Bardzo lubię malować tancerki. Ponieważ, jak malarstwo, ciało ludzkie wyraża emocje bez słów. Słowa przerażają, oceniają, zabijają, potrafią też koić, łagodzić, jednak chyba najczęściej wprowadzają w błąd. Chcę mieć do nich dystans. A ciało nie kłamie. Może opowiadać bajki, czarować, snuć poezję. Jednak dla mnie zawsze jest prawdziwe. A takie miniaturki, jako przerywnik w „ciągu” abstrakcyjnym są samą radością. Dzielę się nią w Galerii My Wall:
https://www.mywallgallery.co.uk/shop